wtorek, 20 sierpnia 2013

Dziś opowiem wam o...

Więc oto blog pod tytułem Ofiara Wróżek. Walka trwa, zdecyduj ,po której chcesz być stronie. Znów link do spisu treści. Autorka to Carmen.

Główna bohaterka Alice mieszka w sierocińcu od 14 lat (no szmat czasu) w oczekiwaniu na adopcję (że jej się chce). Pewnego dnia okazuje się, że pewna kobieta chce ją adoptować (czyli cierpliwość popłaca). W nowym domu może wchodzić do wszystkich pokoi z wyjątkiem jednego (co to? Sinobrody? Wiszą tam trupy czy jak?- ale nie poważnie to było moje pierwsze skojarzenie, ta mówi: nie wchodź tam, ja myślę: a co? trupy butwieją?). Gdy jej "matka" wyjeżdża (Sinobroodyy) Alice chce zbadać pokój. Znajduje klucz i wchodzi. Widzi dziwne lustro (a gdzie trupy? Zbutwiały już?). Nie jest ono normalne bo faluje... czy coś. Dotyka lustra a jej dłoń przechodzi przez jego taflę (o cholibka- tak Harry Potter wiem, wiem), potem postanawia coś rzucić w lustro. Wpada, patrzy za lustrem. Nie wypadło. No to wchodzi w taflę. A co? Żyje się tylko raz! Po drugiej stronie widzi dziwny świat. Spotyka tam kogoś. To elf, nie wróżka. Kolo mówi jej, że ona jest księżniczką. Potem rozpływa się bo ponoć jest iluzją. Postanawia wrócić lecz nie może. Ktoś zablokował portal... czy co to było. Więc postanawia iść głębiej w świat. Kogo spotka? Do kąd ją to zawiedzie? Czego się dowie? nie zdradzę.

Zalecenia Gala Anonima:  WEJDŹ W NIEZWYKŁY ŚWIAT MAGII I ODKRYJ JEGO MROCZNE STRONY!!!

2 komentarze:

  1. Dzięki za opinię, to miło. :)
    Kurczęłkę, mi nie wpadł do głowy Sinobrody, ale w sumie podobieństwo jest. xD
    Pozdrawiam,
    Carmen :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Z chęcią zajrzę.

    Z poważaniem
    Gal Anonim

    OdpowiedzUsuń